Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2021

Moje spotkania z Henrykiem Chmielewskim

Obraz
Dziś odszedł Henryk Chmielewski...  Kiedy byłem małym chłopcem,   a moja mama musiała mnie zostawić samego w domu, to wychodziła spokojna. Siedziałem na dywanie oglądając Tytusy. Nie umiałem jeszcze czytać. Kiedy wracała zajmowałem się dokładnie tym samym. To była magia.    autor: Alex Kłoś    Kiedy przyłaziłem pisać teksty do "Gazety Wyborczej", to jednym z moich reporterskich marzeń było opublikowanie wywiadu z Papcio Chmielem, czyli Henrykiem Chmielewskim. Okazja nadarzyła się, gdy w 2009 roku Papcio wydał księgę powstańczą „Tytusa Romka i A’Tomka”. Taką sobie zresztą, ale to było najmniej ważne, bo miała być tylko pretekstem do spotkania. Przekonałem redaktora do tego, żeby zrobić rozmowę z kultowym komiksiarzem, dostałem telefon z wydawnictwa i zadzwoniłem. Pan Henryk zaprosił mnie do siebie. Do czteropiętrowego bloczku przy Bartyckiej. To było strzeżone osiedle. Zaparkowałem swojego srebrnego daewoo lanosa pod klatką. Państwo Chmielewscy mieszkali na parterze. Siwa cz