Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2019

Koli. Szemrany. 20 lat później

Obraz
Kiedy 20 lat temu robiłem, z którymś z chłopaków z Koli telefoniczny wywiad, to na prawdę nie miałem wrażenia, że rozmawiam z przyszłością polskiego rocka alternatywnego. Miałem raczej pewność, że rozmawiam z kimś kto zaraz zniknie. Byłem nastawiony bardzo życzliwie, ujęło mnie, że kilku małolatów z Płocka nagrało materiał z dźwiękami i motywami z folkloru warszawskiego. Album nazywał się "Szemrany". Spotkaliśmy się po raz pierwszy przypadkiem w Słabym Studio. Jakiś rok wcześniej. Rozmawialiśmy w pokoju, w którym chyba kimali. Były jakieś ich osobiste rzeczy i liczne pudełka po pizzy. Nie wyglądali na hip hopowców. Zrobiłem w tamtym czasie pierwszy w prasie mainstreamowej wywiad z Molestą. Do miesięcznika "MAX". Molesta to były T-shirty, dżinsowe szorty i adidasy. Twardy uliczny styl. A Koli zabawne inteligenciaki w jakiś zwykłych dość ciuchach. Skorzy do rozmowy. No i właśnie wtedy pojawiła się nagle Orkiestra z Chmielnej. Zatrzymałem się od razu na tym wątku. P

Fatalny kurs

Obraz
- Fatalny Kurs -  - W 88 pojechałem do Grecji na brzoskwinie. - Do pracy? - Tak. W Polsce nie rosły wtedy brzoskwinie. No i była złotówka. Zbierając brzoskwinie w Grecji można było zarobić przez miesiąc ponad trzysta dolarów. To wtedy była w Polsce kupa forsy. - Jak tam pojechałeś? - Pociągiem z Warszawy. Przesiadłem się w Bukareszcie. Wysiadałem na pierwszej stacji w Grecji. Tuż za granicą z Bułgarią. Potem był autostop. Dojechałem do malutkiej wioski ponad sto kilometrów za Salonikami. Tam znalazłem pracę przy zbieraniu brzoskwini. Po miesiącu ruszyłem stopem w stronę granicy z Bułgaria. Jeden kierowca wysadził mnie na stacji benzynowej. Tam spotkałem dwóch kolesi z warszawy. Też na stopie. Ruszyliśmy dalej razem. - Jacy byli? - Spoko. Przekroczyliśmy razem granicę z Bułgarią i na pierwszej stacji  wsiedliśmy w pociąg. Razem wjechaliśmy na Węgry. Na pierwszej stacji na Węgrzech jeden z tych chłopaków wysiadł na chwilę. Nie miał forintów, więc wziął dolara i poszedł d