Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2020

Rozmowa z Jackiem Krzaklewskim, gitarzystą zespołu Perfect

Obraz
  Schodzimy ze sceny do garderoby i pojawiają się ludzie z gratulacjami. A Zbyszek na to: „Rozwiązujemy zespół”.   Wszyscy myśleli, że to jakiś żart, ale on nie żartował. Autor: Alex Kłoś Jacek Krzaklewski od zawsze wiedział, że będzie grał rocka. Zanim w 89 dołączył do Perfektu przeszedł drogę pełną koncertów i sesji nagraniowych. Jacek Krzaklewski to jedna z ikon polskiej gitary elektrycznej. Grał w zespołach Fortony, Pakt, ROMUALD I ROMAN, Spisek, Test, Stalowy Bagaż i Banda i Wanda.  Ma ma koncie dwa albumy solowe "Ulefos Blues" i "Dużo kurzu". Jednak jego najważniejszą artystyczną historią jest Perfect.          Dlaczego gitara? - Na początku lat 60. słuchaliśmy z kolegami rock’n’rolla w Radiu Luxembourg. Kiedy miałem dziesięć   lat usłyszałem The Beatles i to mnie przewróciło. Z tego słuchania zrodziła się potrzeba grania na gitarze. Pierwszą gitarę dostałem od rodziców, gdy miałem dziewięć lat. To była siedmiostrunowa rosyjska gitara. Mój kolega też d

Pierniczony Irlandczyk

Obraz
Siedzimy w salonie z Helą, naszą młodszą dziewięcioletnią córką. Hela przy stole odrabia lekcje. Robi pracę domową z polskiego. Ja jestem na kanapie i oglądam na laptopie "Irlandczyka". De Niro właśnie dowiedział się, że ma zabić Pacino. Hela odwraca się: - Tata, co to jest oda? - Helciu, no... To jest taka forma literacka. Coś napisane wierszem. Na przykład po to, żeby opowiedzieć o swoim zachwycie młodością, albo wolnością. - Tata, ale to nie o to chodzi. - A o co? Wstaję z kanapy i podchodzę. Zaglądam na ekran laptopa. - O tutaj? - Hela pokazuje linijkę tekstu. - Dodać dwie lub trzy łyżeczki ody oczyszczanej - czytam. A potem patrzę na tytuł: Przepis na pierniczki. Takie było zadanie Heli. Wpisała więc w google: przepis na pierniczki. Po ostatecznym wyjaśnieniu kwestii ody wróciłem do "Irlandczyka". Oglądałem go trzy dni, po kawałku, bo inaczej nie dałbym rady. Choć emocje już nie te co przy "Chłopcach z ferajny", ale nie żałuję. Może tylko sztucznie