Sprawdzamy miejscówkę: Orla Perć

Jestem na Orlej Perci. A dokładnie w połowie drabinki przy Koziej Przełęczy. Wokół szczyty i otchłań. Totalna ekspozycja. - Dobra, to teraz puść się rękami i odchyl do tyłu - mówi przewodnik Marcin Witek. To akurat ostatnia rzecz, na jaką mam teraz ochotę. Autor: Alex Kłoś Foto: Jakub Włodek Trzęsie jak diabli. Zielony land rover defender Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego wspina się po kamienistej drodze z Zakopanego na Halę Gąsienicową. Materiał na budowę drogi pocho...