Gangsterski Coaching

- Jak zostałeś fotoreporterem? - Przez rozmowę z gangsterem. - No co ty? - To był mafiozo. Groźny przestępca poszukiwany przez Interpol. - Gdzie się spotkaliście? - W szpitalu. - Leżeliście na jednej sali? - Nie. Zrobiłem mu zdjęcie. - Dlaczego? - Miałem 22 lata i byłem na trzecim roku filozofii. Przedtem skończyłem technikum fotograficzne. W trakcie tej szkoły odbywałem praktyki w szpitalu na Banacha. Robiłem zdjęcia dla Akademii Medycznej. Kiedy byłem już na studiach, to postanowiłem zarobić jakąś kasę i zgłosiłem się tam do pracy. Miałem swoje studio. Mały pokój z lampą i aparatem. Używałem Canona AE-1 i ring flashu. - Co to jest? - Lampa błyskowa nakręcana na obiektyw. - Co fotografowałeś? - Robiłem dwa rodzaje zdjęć. Podczas operacji robiłem na makro zbliżenia operowanych miejsc. Tak się nauczyłem anatomii, że gdy chirurg mówił proszę zrobić zespolenie przewodu pokarmowego z żołądkiem, to już dobrze wiedziałem co to jest. Wchodziłem salę w białym fartuc...