Rodos vs. Mazury
Na początek garść faktów. W tym roku latem nocleg w hotelu nad Bałtykiem jest o 64 % droższy niż za granicą. Tydzień w w trzygwiazdkowym hotelu to koszt 3 tysięcy złotych. Za taką kasę można pojechać do Grecji albo do Bułgarii. Nie wiadomo czy to do końca prawda, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto powie, że był na wybrzeżu i zapłacił znacznie taniej. Bo znalazł fajną okazję. Z drugiej strony w lipcu można było znaleźć ofertę tygodniowego wyjazdu do hotelu na Rodos za 4800 złotych. Mowa o ofercie dla czteroosobowej rodziny. O spaniu i dwóch posiłkach dziennie. To już jest mega okazja, której sprawcą jest oczywiście koronawirus. Kto się zdecydował na ryzyko ten pojechał. Zamiast do Jastrzębiej Góry, albo równie drogich Mikołajek, wyruszył na Rodos. Przykładnie wprost tych dwóch światów to absurd. Sprawa bez sensu. Bo jak porównać Morze Śródziemne do Bałtyku?... Tu i tam są plaże, ale poza tym, te dwa akweny łączy ze sobą tylko słowo morze, które mają w nazwi...