Unimil sobie życie

Lato 2017 r. Impreza w przedszkolu mojej córki. Rozmawiam z tatą jednej z jej koleżanek... - Chciałem być copywriterem - mówi gość. - Pracowałeś w marketingu? - pytam. - Jako freelancer. Chciałem się dostać do agencji. - Gdzie próbowałeś? - W kilku miejscach. W jednym poprosili o próbkę mojej copywriterki. Przyniosłem im pełen zeszyt. Było w nim na przykład hasło Unimil sobie życie. - To twoje? - Było w tym zeszycie, a wszystko się działo zanim powstała ta kampania. - Zapłacili ci? - Nie. Przestałem się łudzić. Dziś jest mi dobrze w transporcie. - Zajmujesz się spedycją? - Tak. Jestem kierownikiem biura.